poniedziałek, 8 stycznia 2018

Wielkie WOW... czyli podsumowanie 2017 roku!

Witajcie,

większość blogów obfitowała w podsumowania pod koniec 2017 roku. U nas, na leniwie, podsumowanie przyszło z początkiem nowego. Jak oceniamy ten rok? Które cele udało nam się osiągnąć, a jakie nadal przed nami? Zapraszam dalej....


1. Praca magisterska.
Tak, w tym roku powstała moja praca magisterska. Oczywiście musiała być poświęcona psom. A jakżeby inaczej? Na szczęście udało mi się połączyć tematykę studiów z tą właśnie dziedziną. Dokładniej, praca powstała na temat dogoterapii. Przechodziłam taki moment, że nienawidziłam tematyki kynoterapii, nie mogłam już patrzeć na te wszystkie książki (swoją drogą mega trudno dostępne). Teraz - z perspektywy czasu - jestem zadowolona, że podjęłam się tej tematyki, ponieważ masę nowej wiedzy udało mi się zdobyć i napisałam pracę na temat inny niż "wszyscy".



2. Adopcja Azira.
W tym roku straciliśmy dwa wyjątkowo mądre i cudowne psy. Nowotwór odebrał nam po kilku latach Luckiego. Natomiast ludzie odebrali nam Bazyla, który został otruty. Strata tych wyjątkowych przyjaciół pozostawiła nieopisaną pustkę w naszych sercach, ale wiedzieliśmy, że nasz dom przyjmie jeszcze jednego czworonoga. Założenie było jedno: pies po przejściach. Długo nie trzeba było czekać. Los postawił na naszej drodze Azira. Na Facebook'u wyświetlił mi się film z zabiedzonym psem w typie owczarka. Na widok tego materiału każdy z nas miał łzy w oczach. Nie było się nad czym zastanawiać. Po dwóch dniach Azir był już z nami. Myślę, że poświęcę osobny post naszym adoptowanym czworonogom. Co Wy na to? Tylko, od razu uprzedzam! Weźcie wtedy ze sobą pudełko chusteczek.


3. Wyjazdy z psami & biegi.
W czerwcu udało nam się wybrać nad polskie morze. Poza tym okres urlopowy poświęciłam na wyjazdy z psami, aby poznać nasze województwo. Szczególnie pod kątem psiolubności. Poza tym udało nam się wystartować w Poznań Run Hau oraz w biegu charytatywnym organizowanym przez TOZ Środa Wielkopolska. O tym wszystkim mogliście przeczytać na naszym blogu. A my zapewniamy, że to nie koniec naszej przygody z bieganiem! Będzie coś WOW!

Poznań Run Hau 2017
4. Odchudzanie.
Myślę, że to jedno z największych osiągnięć w 2017 roku. Przy insulinooporności, którą posiadam praca włożona w poprawę formy musiała być zwiększona w porównaniu do zdrowego człowieka, ale rok zamknęłam z -11kg na koncie. Udało mi się również odchudzić Aquę o 3 kilogramy. Jednak nie spoczywamy na laurach! Pływanie, bieganie i jogę wzbogacimy o coś jeszcze... ;-)

5. Współpraca z Belcando.
Dzięki Lokiemu i Agnieszce (teraz do tego teamu dołączyła także obłędna Łajka!) udało nam się wygrać konkurs "Ile futra w futrze". W ten sposób poznałyśmy firmę Belcando. Spytajcie Aquy co sądzi o ich karmach? O przepraszam! Właśnie ma pychol pełen karmy ;-) Czujemy się bardzo zaszczycone, że firma Belcando nas zauważyła i postanowiła, że Aqua została jednym z psich testerów ich produktów. Warto także wspomnieć, że smakołyki testowali również Gucio i Azir. Ich wybredne podniebienia zostały zaspokojone.


6. Tytuł Pupila Roku.
Tak! Przecież Aqua zdobyła tytuł Pupila Roku naszego miasta druzgocącą przewagą głosów! Niestety organizator do dziś się już do nas nie odezwał i nie udało nam się odebrać upragnionej nagrody :-(

7. Dogoterapia.
16 listopada świętowałyśmy pierwszą rocznicę naszej działalności gospodarczej! W tym czasie podjęłyśmy stałą współpracę z kilkoma przedszkolami. Muszę tutaj Wam się pochwalić, że prowadzimy zajęcia w grupie dwulatków. Początkowo bardzo się stresowałam tym jak będzie wyglądała praca z tak małymi dziećmi mając u boku wielkiego malamuta. Teraz, z perspektywy czasu wiem, że stres był zbyteczny, chociaż mobilizujący. Ponadto, pojawiłyśmy się w kilku przedszkolach i szkołach okazjonalnie. Podjęłyśmy także kilka współprac indywidualnych. Myślę, że nie każdy ma możliwość na tak piękne wspomnienia jak my!


8. Udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
Tak! Udało nam się wziąć udział w zbiórce na rzecz WOŚP. Jeśli pamięć mnie nie myli to w trakcie zbiórki nasza puszka zapełniła się ponad 300 złotymi. A w trakcie Dni Pleszewa razem z Aquą byłyśmy na scenie, gdy podsumowywano akcje. Uszczegóławiając - Aqua, jak na gwiazdę przystało, została wniesiona i zniesiona, bo schody do niej jakoś nieszczególnie przemawiały ;-)

9. Psio - ludzkie znajomości.
W tym roku poznałyśmy nowych znajomych. Wyjątkowych ludzi i fantastyczne psy. Odwiedzili nas przedstawiciele grupy Poznaniaki Północniaki. Przez Internet poznałyśmy także niesamowite psioludzkie duety, być może w nowym roku poznamy się w realu! Dorota, Haker - wymyślimy coś, żeby i tak poznać Was osobiście! ;-) Wybrałyśmy się także do Psarvardu, gdzie poznałyśmy super ekipę zapalonych psiarzy! Niebawem spotkamy się ponownie! :-)



Podsumowując, ten rok był dla nas bardzo łaskawy. Patrząc wstecz zauważam jak bardzo zmieniło się moje życie, jak wiele nowych, ciekawych barw przybrało. Cieszę się także, że postawiłam w tym roku na rozwój samej siebie i mojej relacji z psami. Co planujemy w 2018 roku? Zapewniam Was, że będzie jeszcze większe WOW! ;-)

5 komentarzy:

  1. Jestem mega ciekawa wspólnych malamucich zabaw :) Albo malamucio-Onkowych, bo Haker futra wszystkie kocha nadal i mam nadzieję, że to się nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, oby, bo u nas jeszcze pudlowaty Gucio :D

      Usuń
  2. Swietne podsumowanie, życzymy samych sukcesów w 2018 :D

    OdpowiedzUsuń