wtorek, 29 sierpnia 2017

Poznaniaki Północniaki u nas!

Witajcie!

Kiedy całe wakacje czekasz na urlop i on nareszcie nadchodzi wiesz, że musisz zacząć go z przytupem! W związku z tym założeniem postanowiłam skrzyknąć Poznaniaki Północniaki u nas, na weekend! Miało być #swojsko, #wiejsko, #chillout'owo. Jak wyszło? Sami zobaczcie!


Pierwotne plany zakładały, że wszyscy zjedziemy się w piątek. Jednak praca do późna spowodowała, że Północniaki dotarły do naszej Myśliczówki w sobotę koło południa. Łącznie spotkało się siedem czworonogów! Idąc za myślą przewodnią, czyli wiocha na 100% udało nam się zorganizować wędliny, jajka oraz warzywa od lokalnych, znajomych rolników oraz zakupić nabiał na targu od znakomitej Pani Joli! Psiaki wyszalały się zarówno na lądzie, jak i w wodzie. Były na tyle wymęczone, że nawet zapomniały o żebraniu podczas wieczornego grilla. Żeby jednak mięcho nie poszło w boczki wybraliśmy się na spacer po okolicznym lesie. Myślę, że wzbudzilibyśmy niemałe zainteresowanie na wsi, gdyby ktoś nas zobaczył. Dlaczego? Tyle psów na raz, prawie same wilki, Tuwim - dog niemiecki uznany zostałby pewnie za konia i w dodatku jeszcze prowadzone na smyczach. To jest niestety sensacja, że psa wyprowadza się na spacer, a nie biega samopas po wsi. Wieczorną porą psy ze zmęczenia rozsypały się po kuchennej podłodze. 


Niedzielę rozpoczęliśmy od leniwego śniadania na świeżym powietrzu. Psiaki oraz ich właściciele zaczęli się powoli rozjeżdżać do swoich domów. Na pożegnanie Loki, Aqua i Azir wybrali się na spacer. 
 
















Fot. Agnieszka Ignaszak

Dziękujemy wszystkim za przybycie. Mamy nadzieję, że było Wam u nas dobrze i trochę odpoczęliście od miejskiego zgiełku!
Do zobaczenia na wybiegach! :-)

1 komentarz: